Wystawa zdjęć wykonanych przez podróżnika, mieszkańca Bieżanowa, Władysława Grodeckiego, na przestrzeni wielu lat zwiedzania całego świata.
Wystawa przygotowana przez Jadwigę Grunwald – córkę Grodeckiego z okazji obchodów Dnia Ziemi pod hasłem „Dokoła NASZEJ Ziemi”.
17. SZTUKA SAKRALNA AZJI
Ok. godz. 7 z lotniska w Bangkoku autobusem Airport Express udaliśmy się do centrum. Miasto budziło się do życia. Pierwszy kontakt: opary spalin, gigantyczne korki samochodowe, wielopoziomowe skrzyżowania, żelazo, beton i niesłychany ruch budowlany potwierdziły moje obawy, że Bangkok przekształca się w molocha bez wyraźnego kształtu! W tym zwariowanym mieście są jednak niezwykłej urody świątynie, pałace i większe oazy bujnej tropikalnej roślinności. Ocalało też trochę klongów (kanałów), domów na palach i pływających bazarów. Właśnie znajdujące się tu liczne kanały sprawiły, że miasto zyskało miano „Wenecji Orientu”.
Jak każdy przybysz do tej największej metropolii Dalekiego Wschodu zacząłem od zwiedzania Pałacu Królewskiego i Wat Phra Keo – świątyni Szmaragdowego Buddy, a później Wat Arun, Wat Pho, Wat Saket, Wat Traimit i kilkanaście innych. Chodziłem od jednej świątyni do drugiej, od pałacu do pałacu, spacerowałem wzdłuż kanałów i zatłoczonych ulic. Bangkok jest jednym z najbardziej gorących miast świata, więc zwiedzanie nie było łatwe. Na szczęście prawie codziennie lał krótkotrwały, ulewny deszcz, a po nim trochę się ochłodziło i tak udało się przetrwać do wylotu do Bombaju. Za niespełna 2 dolary taksówkarz zawiózł mnie na odległe ok. 35 km. lotnisko.
Wspomnienia z wyprawy do Tajlandii, 1998