Świat według Władysława Grodeckiego: 12. Woda

Wystawa zdjęć wykonanych przez podróżnika, mieszkańca Bieżanowa, Władysława Grodeckiego, na przestrzeni wielu lat zwiedzania całego świata.

Wystawa przygotowana przez Jadwigę Grunwald – córkę Grodeckiego z okazji obchodów Dnia Ziemi pod hasłem „Dokoła NASZEJ Ziemi”.

12. WODA

Do przeżycia w warunkach ekstremalnych potrzebne jest odpowiednie nastawienie psychiczne – chęć przeżycia za wszelką cenę oraz pewne umiejętności, z których najważniejszą jest umiejętność zdobycia wody. Jest ona szczególnie przydatna na pustyni.
„Wodo nie masz ani smaku, ani koloru, ani zapachu,
Nie można ciebie opisać,
Pije się Ciebie nie znając ciebie,
Jesteś niezbędna do życia, jesteś samym życiem”.
Klasyk światowej literatury francuski pisarz Antoine de Saint-Exupery autor pomnikowych dzieł „Mały Książę” i „Ziemia planeta ludzi” był oczarowany pustynią; krajobrazem, który jak żaden inny wywiera ogromne wrażenie na ludzką psychikę! Surowy, pozornie ubogi, niezwykle prosty i potężny!
Życie sprowadzone zostało tu do bardzo prostej reguły: „Tu by przetrwać wystarczy jedynie to co da się umieścić na grzbiecie osła czy wielbłąda, trochę wody, jedzenia i namiot – dom koczownika”. Najważniejsza jest woda!
Bez wody w temperaturze 48 stopni Celsjusza można przejść ok. 10 km. i przeżyć nie więcej niż dwie doby… ale pod warunkiem, że przebywa się w cieniu. Jednak temperaturę mierzy się na wysokości 2 m, a w dzień przy gruncie jest ona znacznie wyższa! Od rozgrzanych kamieni można poparzyć ciało, a przebywanie 30 minut na słońcu bez żadnego okrycia i płynu może doprowadzić do odwodnienia organizmu, nieodwracalnych zmian w mózgu i śmierci!
Nic więc dziwnego, że pierwsze pytanie jakie zadaje się przybyszowi z zagranicy brzmi: „Czy w Twoim kraju jest woda?”

Problem zdobycia wody występuje wszędzie, nawet na oceanie, biegunie czy w tropiku, a szczególnie na pustyni. Kto może lepiej pojąć czym jest woda niż nomada? Podróżnik jak nomada przenosząc się z miejsca na miejsce jeśli chce przeżyć to musi nauczyć się ją zdobywać. Choć paradoksalnie najbardziej odczuwałem jej brak w czasie pobytu w Delhi w 1992 r. jednak „doświadczenie pustyni” jest najgłębsze i najtrwalsze.

Wodo, nie masz ani smaku, ani koloru, ani zapachu, nie można ciebie opisać, pije się ciebie, nie znając ciebie. Nie jesteś niezbędna do życia: jesteś samym życiem. Obdarzasz nas rozkoszą, której niepodobna pojąć samymi zmysłami. Wraz z tobą wracają nam władze, których już się wyrzekliśmy. Z twojej łaski otwierają się w naszym sercu wszystkie wyschłe już źródła.
Jesteś największym bogactwem, jakiej istnieje na świecie. Jesteś największą czułością, ty, jakże czysta w trzewiach ziemi! Można umrzeć nad źródłem wody magnezjowej. Można umrzeć o krok od słonego jeziora. Można umrzeć mimo dwóch litrów rosy, jeśli rozpuściły się w niej sole. Czysta, nie zgodzisz się na żadną mieszaninę, nieskazitelna, nie zniesiesz żadnego fałszerstwa, jesteś zazdrosnym bóstwem…
Ale obdarzysz nas szczęściem nieskończenie prostym.

Antoni Saint Exupery

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola oznaczone są *